Murzynek mojej babci

Ze względu na pojawienie się nowego członka naszej rodziny, mam stosunkowo niewiele czasu na jakieś wymyślne i czasochłonne wypieki. A jako pasjonatka wszelkich słodkości, zwłascza domowych, nie mogłabym zrezygnować z nich całkowicie. Na szczęście szybko znalazłam złoty środek między brakiem czasu i miłością do ciasta - wypieki błyskawiczne. Może nie wyglądają spektakularne, ale za to jak smakują!Od razu przypominają mi się moje dziecięce lata,kiedy to zdobywałam pierwsze "cukiernicze" doświadczenie pod okiem prawdziwej mistrzyni - mojej babci.

Rozkosz dla podniebienia gwarantowana i to w niecałe 30 min! 

Składniki na keksówkę:

-250 g mąki pszennej
-3/4 szklanki cukru
-3 łyżki gorzkiego kakao
-1 opakowanie cukru wanilinowego
-1 łyżeczka sody
-1 łyżeczka proszku do pieczenia
-szczypta soli
-1 szklanka oleju
-1 szklanka mleka
-3 jajka 
-3 łyżki powideł śliwkowych
-cukier puder do oprószenia gotowego ciasta

Wykonanie:

Mąkę i kakao przesiać, połączyć z pozostałymi suchymi składnikami. W drugiej misce ubić jajka z olejem na gładką masę, dodać mleko. Mokre składniki dodać do suchych, wymieszać delikatnie łyżką. W trakcie mieszania dodać powidła. Piec w temperaturze 180°C przez 55 min lub do suchego patyczka przy włączonej grzałce góra-dół. Po ostygnięciu posypać cukrem pudrem. Smacznego!